Błazen Nadworny - Nieco dłużej i też nie na temat

Najwięcej czytane

   Kulson

   Nocne odwiedziny

   Grób Agamemnona

   Słowo na literę W

   Audyt Nerona

   Zaścianek

   Sen nocy listopadowej

   Amnestia

 

 

 

Chór anielski

Nie pisałem Wam czas jakiś, bo i o czem było pisać? Dni…

Wszytcy przeciw wszytkim

Zaiste niezwyczajne talenta posiada poćciwy Bastien, z…

O czem myśli lud

Zima zawitała na dobre i już nie to, że górskie przełęcze,…

Obłęd albo list z Ojczyzny

A zatem nadarzyła się koniec końców okazja, by list Wam…

O Błaźnie tułaczu

I znów czekać mi przyszło okazji, by list ten bezpiecznie…

Winkelried

Wierzajcie, żadna to rozkosz naleźć się między młotem a…

Obraza albo o granicach wolności

Na próżno czekaliście listu mego w przeszłą niedzielę, lecz…

O tragicznem przypadku pewnego Węgra

Wierzajcie, zamiarem mojem było, opuściwszy Wiedeń, co…

Wieści spod Wagram

A zatem szczęśliwie lub nie, udało mi się dotrzeć do…

Divide et impera

Na nocleg stanąłem w miasteczku Borghi nieopodal Ceseny,…

De diversitate albo o odmienności

A zatem na powrót nalazłem się w Rzymie. Skoro zaraza dała,…

Śniadanie na trawie

Tego ranka zasiedliśmy do śniadania w ogrodzie na tyłach…

Wyprawa na Capri

Nie czyńcie mi, proszę, wyrzutów, żem dawno do Was nie…

Zwykli obywatele

Dnie w majątku Prazzich płyną leniwie. Miejscowe wina oraz…

Przyglądając się w milczeniu

Doniesiono mi właśnie, iż człek, przez któregom do Was w…

Odi profanum vulgus

Święta Zmartwychwstania Pańskiego przepędziłem w Rzymie.…

Conclave

List ten posyłam przez kupca handlującego brokatem, imieniem…

Dekameron

Dziś dopiero miejsce i czas nalazłem, by nad papierem usiąść…

La Contessa

Konstantynopol opuściliśmy nagle i niespodziewanie, a przy…

Los Wezyra

Dziś rano okręt nasz zawinął do portu w mieście…

Epistula Ovidii albo rzecz o oddalaniu

List ten posyłam Wam z daleka, bo aże znad brzegów Morza…

Sans souci

Przyznam, że tęskno mi się zrobiło do uczt, które zwykliśmy…

Dziadek do orzechów

Nie pisałem do Was ostatnio przez czyste lenistwo jeno, choć…

Częstuję Was ciasteczkami (po nowemu cookies). Bez obaw, nie są zatrute! Zostając u mnie godzicie się je pałaszować, choć przecie zawżdy wydalić je możecie ze swych przeglądarek. Ja sam wolę dziczyznę i czerwone wino, wszakże wiedząc ile już u mnie ciasteczek zjedzono, łacno poznać mogę, ilu miałem gości.